A czy Ty moja droga znasz to hasło? Czy zdajesz sobie sprawę jak bardzo jest ono ważne dla Twojego zdrowia?
Hasło powstało za sprawą słynnej mamyginekolog, czyli Nicole Sochacki-Wójcickiej i chwała jej za to! Z wielką przyjemnością odeślę Was do jej artykułu na ten temat. Ja postaram się tylko pokrótce nakreślić Wam ten temat i spróbować przekonać Was dlaczego warto spać bez majtek.
Być może wiele z Was po przeczytaniu ostatniego zdania, stwierdzi, że przecież śpi bez majtek i jest to oczywista sprawa. Mam nadzieję, że tak jest, ale zapewniam Was, że są też kobiety które nie mogą się jeszcze dokonać. Sama taka byłam.

Przez wiele lat spałam w majtkach. Uważałam, że jest to o wiele wygodniejsze niż spanie bez. Może nawet zawstydzało mnie nienoszenie bielizny. Do tego dochodziło noszenie wkładek. A jest to kolejna zmora kobiet, której teraz wystrzegam się jak mogę.
Przestałam spać bez majtek ze względu na dyskomfort który mi towarzyszył podczas infekcji a materiał majtek sprawiał jeszcze większe, swędzenie, pieczenie. Bez nich czułam po prostu ulgę podczas leżenia na łóżku w luźnych spodenkach. Podjęłam ten krok jeszcze przed akcją mamyginekolog, a później zobaczyłam jej wpis. Utwierdziło mnie to w tym że to była naprawdę dobra decyzja. Jeśli masz skłonności do infekcji intymnych, zachęcam Cię – zacznij spać bez majtek i nie używaj wkładek! Moje problemy zniknęły, może Tobie też to pomoże?
Nie wstydź się tego, spanie bez bielizny jest naprawdę normalne! A przede wszystkim zdrowe dla Twojego intymnego zdrowia. Podejmij wyzwanie 🙂